Znów spotykamy Maxa McDanielsa. Tym razem chłopak jest już o wiele bardziej dojrzały. Jest także jednym z najsilniejszych uczniów w szkole. Przed nim nowe, niebezpieczne zadanie. Razem ze swoim przyjacielem - Davidem Menlo, Cooperem, panną Boon i Mamuśką wyrusza do Europy. Muszą znaleźć Księgę Thotha, która na swoich kartach zawiera tajemnicę stworzenia. Jednak księgi pożąda także Demon. W jego rękach będzie jeszcze bardziej niebezpieczna.
Demon terroryzuje cały świat. Max i David wyruszą do krainy, gdzie czas płynie całkiem inaczej. McDaniels w końcu dowie się kim naprawdę jest. Rowan upada. Zdrajcy są wszędzie.
Kolejny raz bardzo pozytywnie zaskoczyłam się książką z serii "Gobelin". Księga druga jest jeszcze lepsza niż pierwsza. Postacie są naprawdę fantastycznie stworzone od początku do końca. Henry H. Neff fajnie też opisał Demona. Z jednej strony Astaroth jest straszny, chce rządzić całym światem, jest najsilniejszy i bezlitośnie zabija, a z drugiej strony kiedy Max i David się z nim spotykali miało się wrażenie, że jest to taki dobry wujek... Książka jest pełna akcji. Fajnie się ją czyta, a dokładniej pochłania. Nawet kiedy zasypiałam to o niej myślałam, a wcale nie tak wiele książek ma na mnie taki wpływ.
Podsumowując. Świetna :) Polecam, bo warto przeczytać.
Recenzję "Psa z Rowan" znajdziecie TUTAJ. A ja już zabieram się za kolejną część : 3
czwartek, 22 sierpnia 2013
3 komentarze:
1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.
2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.
Czy wymagam zbyt wiele?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba nie dla mnie, nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Może przeczytam pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńNie mówię tak, ale nie mówię też nie ): Pożyjemy zobaczymy :)
OdpowiedzUsuń