"Prawdziwy wojownik nie dostrzega przeciwnika, a nawet wielu przeciwników. Dostrzega wzory. Walka to taniec. To twój taniec. To taniec krwi, śmierci i chwały. Tworzysz wzorzec - prowadzisz w tańcu"*
Księga Początku jest w rękach Demona. Rządzi on całym światem i uważa się za Boga. Pozbawia ludzi wszystkich nowoczesnych wynalazków. Jednak z akademią Rowan zawiera umowę. Jeżeli jej mieszkańcy będą przestrzegać pewnego regulaminu to Demon zostawi ich w spokoju. I tym sposobem Rowan zaczyna nowe życie. Szkołę trzeba odbudować. Tworzy się małe miasteczko. Schronienie znajdują tam rodziny uczniów. Wszystko jest pięknie i ładnie. Jednak Maxowi nie bardzo to wszystko się podoba...
Przeżywa tragedię za tragedią. Pragnie zemsty. Stara Magia istniejąca w nim chce 'wybuchnąć'. Wyrusza na pewną śmierć.
Max postanawia wyjść po za granice Rowan. Zobaczyć co tam zrobił Demon. Chłopak będzie musiał wiele razy walczyć o życie, a nawet zbratać się z Demonem...
Ostatnia część dostarczyła mi wiele emocji. Brakowało mi tu jednak Davida. A jak już był to był taki wredny... No cóż. Miał swoje tajemnice i wielki plan. Może to dlatego. Była to dla mnie zdecydowanie "najpłaczliwsza" część... Koniec nawet fajny. Chociaż ja i tak pragnę kolejnych części :D Tak mniej więcej wszystko się wyjaśniło. Mniej więcej...
9/10
* Henry H. Neff "Demon i kuźnia"
Teraz chciałabym podsumować całą serię.
"Gobelin" to jedna z najlepszych serii jakie czytałam. Świetna, cudowna, rewelacyjna... Nie da jej się opisać. Było wiele momentów wzruszających, czasem brutalnych... Ciężko mi było sobie wyobrazić, że w pierwszej części Max był tylko dwunastoletnim chłopcem... Na samym końcu stał się po prostu mężczyzną. Tym razem główny bohater - Max - wcale nie został moim ulubionym. Był nim William Cooper. Uwiódł mnie jego charakter, historia... Najlepszą częścią była zdecydowanie druga. Wiem, że do "Gobelina" na pewno jeszcze powrócę. Serię polecam bardzo gorąco, bo warto przeczytać. I wcale nie jest to marna podróbka HP (jak najczęściej się pisze o tych książkach) bo z nim nie mają tak naprawdę NIC wspólnego. Jeszcze po przeczytaniu wieczorem płakałam jak przypomniałam sobie pewne fragmenty... Zapadnie mi długo w pamięci.
Serię oceniam 10/10
I dziękuje Paulinie, bo to dzięki niej i jej namową te książki znalazły się w moich rękach :)
niedziela, 25 sierpnia 2013
3 komentarze:
1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.
2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.
Czy wymagam zbyt wiele?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Skoro tak bardzo chwalisz tę serię, to chyba spróbuję się z nią zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chętnie bym sobie poczytała :)
OdpowiedzUsuńKilka minut temu skonczylam czytac druga czesc I juz szukam w necie jak zdobyc trzecia czesc tej serif. Polecam!
OdpowiedzUsuń