źródło |
Na początek dwa krótkie artykuły w This and That. Jeden z nich dotyczył dziwnych zwierząt i bardzo mi się spodobał.
W People and Lifestyle znalazły się cztery artykuły. Pierwszy mówił o rywalizacji w szkołach/pracach/życiu. Myślę, że był to jeden z ciekawszych artykułów w całej gazecie. Dalej było trochę o pasji. Artykuł zatytułowany "Mae Heyday" ciekawie opisywał talent muzyczny, ale też sportowy Vanessy-Mae. Kolejne o czym mogliśmy przeczytać to kilka słów o prostytucji na całym świecie. Również ten artykuł przypadł mi do gustu. Kojarzycie może jak oglądaliście w telewizji programy, gdzie ludzie byli wysyłani na wyspy, mieli wykonywać różna zadania...? Ja pamiętam i pamiętam również jak świetnie się bawiłam oglądając je. Cofnęłam się więc w przeszłość z artykułem "Surviovrs - an Encounter with Reality?"
Pierwszy artykuł z Culture niestety nie przypadł mi za bardzo do gustu. Owszem był interesujący, jednak słownictwo sprawiło mi nie mały kłopot. Dalej możemy przeczytać o skandynawskich mitach. Oglądaliście film "Thor"? A znacie historię tych bogów? Jeśli nie znacie - tak jak i ja nie znałam - to ten artykuł będzie dla Was świetny. Od razu inaczej możemy spojrzeć na filmową historię Thor'a. Mimo, iż fanką historii nie jestem, niesamowicie przypadł mi do gustu tekst o Elżbiecie I. Dowiedziałam się dzięki niemu, jaką niesamowitą postacią była ta kobieta.
W Language oczywiście o... języku. Kojarzycie słowo onomatopeja? No to tutaj troszkę o tym. :)
W artykule zamieszczonym w Science cofniemy się wiele milionów lat wstecz do czasów dinozaurów i innych fantastycznych zwierząt. Wyobraźcie sobie, że one znów mogłyby chodzić po Ziemi... Niestety ten tekst nie przypadł mi gustu, ponieważ praktycznie nic z niego nie zrozumiałam. Wiem jednak, że kiedyś do niego powrócę i przetłumaczę sobie wszystko po kolei. Także ostrzegam - "Jurassic Park: from Fiction to Reality" zawiera niesamowicie trudne słownictwo, bo raczej rzadko kiedy posługujemy się takimi wyrażeniami w szkołach, czy rozmawiając/pisząc z osobą po angielsku.
Czytając artykuł z Travel znajdziemy się w... samolocie. Jeśli jeszcze nie lecieliście samolotem - tak jak ja :3 - to ten tekst świetnie przygotuje Was na przyszłość, kiedy już będzie lecieć samolotem. :3 Zabawny, ale też pokazujący co robić wolno, a czego nie.
O trochę dziwnej kuchni i mistrzostwach świata w piłce nożnej, a przede wszystkim o brazylijskiej piłce nożnej przeczytamy w Leisure. Czeka tam na nas mnóstwo ciekawostek.
Tym razem trochę mniej artykułów przypadło mi do gustu. Dwa były takie, że ciężko było mi cokolwiek z nich zrozumieć. To jednak świadczy o tym, że magazyn jest dostosowany do tego, że nie będą go czytać tylko Ci, których język jest na podstawowym poziomie. Poziom jest naprawdę zróżnicowany i każdy znajdzie artykuł, który mu odpowiada.
Kolejny raz chciałabym Wam polecić English Matters. To przede wszystkim świetna zabawa, ale też nauka. Rozumiem, że cena może trochę kogoś odstraszać, ale naprawdę to co się znajduje w środku jest zdecydowanie tego warte. A 9,50 zł na dwa miesiące to w sumie przecież nie jest tak dużo. :)
Jeszcze raz polecam! A sama już zabieram się za kolejny numer. :)
Za możliwość zapoznania się z "English Matters" bardzo dziękuję:
~*~
Informacje w związku z moim wyjazdem.
Dzisiaj około godziny 14 wyjeżdżam na rekolekcję do Taize. Wracam 8 lipca. Z tego powodu, przez cały ten czas nie pojawi się żaden post. Ewentualnie jeśli będzie taka możliwość, napiszę coś na stronie bloga na FB. Jeśli ktoś coś by ode mnie chciał to najlepiej pisać właśnie tam, lub ewentualnie na pocztę. Postaram się 8 lipca dać znak życia, ale podejrzewam, że taki "normalny" post pojawi się dopiero około 10 lipca.
Trzymajcie się wszyscy ciepło i korzystajcie z wakacji. ;)
A jeśli chcecie wiedzieć co zabieram na wyjazd:
- "Cięcie" od wydawnictwa Akurat, na które mam już ochotę od dłuższego czasu,
- oraz "Messi. Historia chłopca, który stał się legendą", od kolegi.
Wątpię bym miała czas je przeczytać, ale lepiej wziąć i nie czytać, niż nie wziąć i potem żałować. :)
Jeszcze jedno! Na czas wyjazdu wyłączam moderację komentarzy. :)
Życzę udanego wyjazdu. Muszę w najbliższym czasie wstąpić do Empika po English Matter. Mam nadzieję, że coś zrozumiem :)
OdpowiedzUsuńNa pewno coś zrozumiesz, nie ma szans, żeby było inaczej, nawet jeśli w ogóle nie znasz języka, co raczej jest nie możliwe :D
UsuńDziękuję! Wyjazd był bardzo udany :)
Ciekawi mnie ten English Matter :) Podszkoliłabym sobie język ;D Szkoda, że wyjeżdżasz ale baw się świetnie i wracaj szybko :D 10 lipca już niedłuugo :3
OdpowiedzUsuńBawiłam się świetnie i wróciłam szybko :D Za szybko :(
UsuńA mnie ten magazyn niezbyt interesuje :) Wszyscy tak zachęcają, chwalą, a ja nic...
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :)
Miałam to samo na początku, a jak już raz wpadł w moje ręce, tak po prostu się w nim zakochałam :)
UsuńDziękuję ślicznie, był bardzo udany ;)
Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Był bardzo miły ;)
UsuńUdanego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję, był udany! :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Czytam, czytam, czytam.
OdpowiedzUsuńI polecam :)
Warto :))
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację, w wolnej chwili postaram się odpowiedzieć na pytania. :)
UsuńTo czasopismo raczej nie dla mnie wolę książki :))
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że ja też na początku miałam takie nastawienie :D
UsuńMi średnio przypadł do gustu, ale nie był zły :)
OdpowiedzUsuńO tak - zdecydowanie wszystkie są bardzo ciekawe :))