Tak jak chcieliście :))
Alina i Balladyna. Siostry i całkowite przeciwieństwa. Morderstwo. Maliny, które teraz będą kojarzyły mi się tylko z jednym... Historia o wielu wartościach. Pouczająca.
"Miłość - to światło, to niebo, to życie!"*
Lektura. Oczywiście każdy skreśla na samym początku takie książki. No, ja również nie byłam zachwycona pomysłem czytania "Balladyny". Ale czytam wszystkie lektury więc i za tą się zabrałam.
Trudne słownictwo. Fakt. Jednak mi dobrze się ją czytało. Z podziałem na akty, sceny, role... Coś innego i fajnego. Krótka książka na jedno popołudnie, a - jak już wspomniałam na początku - porusza wiele ważnych i pouczających aspektów.
"Ileż rodzajów nędzarzy
Na biednym świecie - ziemia, to szalona
Matka szalonych (...) "*
Jak na lekturę to była fajna. Nawet bardzo fajna. Barwna postać Balladyny. Powiem szczerze, że trzymała w napięciu. Która w końcu będzie z Kirkorem? Co stanie się z matką sióstr? Czy w końcu ludzie dowiedzą się o zbrodni Balladyny?
"(...) Na niebie
Jest Bóg... zapomnę, że jest, będę żyła,
Jakby nie było Boga."*
Jeżeli ktoś musi ją przeczytać to niech się nie boi. A jeśli ktoś nie musi "przymusowo" to niech ją przeczyta, tak bez niczego. Polecam, bo jest fajna. (Chociaż w sumie to chyba tylko mi z całej klasy się podobała ;))
Myślę, że ocena 6/10 będzie sprawiedliwa :)
* Juliusz Słowacki "Balladyna"
niedziela, 13 października 2013
11 komentarzy:
1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.
2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.
Czy wymagam zbyt wiele?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Akurat nie miałam okazji przeczytać tej lektury, ale na własną ręke nadrobię :)
OdpowiedzUsuń"Balladyna" nigdy zbytnio mi się nie podobała.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz "Szukając Alaski" to możesz ją wygrać u mnie na blogu:)
Na pewno wezmę udział :) Ale to jak znajdę odpowiedź na to pytanie. Powiem Ci, że jest bardzo fajne. Coś innego niż losowanie - trzeba się wysilić, ale myślę, że warto ;)
UsuńBanerek już wklejam :D
Dziękuję :) Widzę, że i w drugim konkursie wzięłaś udział. Bardzo mi miło :) Mam nadzieję, że i na ten konkurs uda Ci się stworzyć odpowiedź. Czasu trochę jeszcze jest.. :)
UsuńWpadł pomysł do głowy to i wzięłam ;) Nie ma za co dziękować :)
UsuńCzytałam tę lekturę w czasach szkolnych, które już mam na szczęście za sobą. Teraz nie pamiętam już zbyt dobrze jej fabuły, ale jakoś mnie nie ciągnie do tego by ją ponownie poznać.
OdpowiedzUsuńMi bardzo się spodobała ta historia. Pierwszy raz miałam z nią styczność w czwartej, piątej klasie podstawówki, kiedy wybrałam sie na ''Balladynę'' do teatru.
OdpowiedzUsuńWspaniała ksiażką :)
Czytałam już lata temu :) też mi się podobała, chociaż ogólnie to wolę typową prozę :)
OdpowiedzUsuń"Balladynę" będę omawiać dopiero koło marca/kwietnia, więc jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytało mi się średnio, jednak spektakl na jej podstawie mnie porwał, więc miło wspominam tę lekturę.
OdpowiedzUsuńCzytałam wieki temu, a teraz no cóż, chętnie bym sobie odświeżyła :)
OdpowiedzUsuń