poniedziałek, 18 listopada 2013

Ross Hoddinott "Poradnik fotograficzny" + Bryan Peterson "Fotografia portretowa bez tajemnic"

Jak wiecie (albo i nie wiecie XD) po za książkami interesuję się fotografią. Dzisiaj przedstawiam Wam kilka luźnych przemyśleń o poradnikach fotograficznych. (TO NIE JEST RECENZJA!)

1. Ross Hoddinott "Poradnik fotograficzny"

Wydawało mi się, że ten poradnik pozwoli mi zrozumieć bardziej podstawy  fotografii. A co tam zastałam? No właśnie do końca to ja nie wiem. Może język chiński? Bo zdawało mi się, że to właśnie jest po takiemu napisane. Ciężko było zrozumieć to co chciał przekazać Pan Hoddinott. Wkurzające było to, że ciągle powtarzało się "lustrzanka". Przecież na lustrzankach świat się nie kończy! Kogoś, kto posiada aparat hybrydowy (np. ja XD) po prostu szlag trafi. Panie Hoddinott! To miał być poradnik, gdzie znajdziemy porady dla wszystkich aparatów, a ja tam ciągle "lustrzanka", "nikon", "lustrzanka", "nikon"... -,-
Jakieś takie za bardzo fizyczne podejście....
No, ale plusy też były :) Fajne było to, że przedstawiono np. cały cykl zdjęć wykonanych różnym ISO. Widać było te różnice. Dowiedziałam się też dużo o filtrach, troszkę tego i owego.
Źle nie było, aczkolwiek to na pewno nie jest poradnik dla kogoś kto W OGÓLE nie zna się na fotografii (czyli zaczyna od zera .. całkowitego.. ). No po prostu Pan Hoddinott narobił mi mętliku w głowie tymi swoimi definicjami z kosmosu.
Nie odradzam, nie zachęcam. Pozostawiam Wam do sprawdzenia.
5,5/10

2. Bryan Peterson "Fotografia portretowa bez tajemnic"

Jak ktoś to cudownie ujął na LubimyCzytac.pl... Książka z cyklu: "jeśli chcesz zrobić dobry portret zaprzyjaźnij się z modelem". Ładnie wydana ale szkoda czasu.
Nic dodać nic ująć. Coś tam może o przeróbce mi wpadło do głowy. Coś tam może bym teraz na Photo Shop'ie wykombinowała, ale nic po za tym...Niby poradniki Petersona to są takie "Boskie". Nic z tych rzeczy. Drogie (37 ZŁ MATRAS !!!!!) i jeżeli reszta jest taka jak ten... to nic w nich niema wartego uwagi. Koleżanka ma chyba o makro. Może pożyczę i przejrzę.. Może to tylko tu Pan Peterson dał taką klapę?
Odradzam.
3/10


AWW *U* Jak ja kocham krytykować ! : D

Zapraszam na FB : 3


 PS Przepraszam, że jest mnie tu tak mało - szkoła :C

6 komentarzy:

  1. Ja wprawdzie interesuje się odrobinę fotografią, ale typowo amatorsko, dlatego wolałabym mieć przysłowiową kawę na ławę a nie jakieś cuda z kosmosu, dlatego będę omijać obie książki z daleka skoro napisane są po ,,chińsku''.

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety to nie są pozycje dla mnie - raczej wybieram oglądanie prac innych niż robienie zdjęć przez siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się "nie nadzieję" na te poradniki, gdyż w swojej biblioteczce mam trzy, które są świetne, ale... mam wstręt do fotograficznych poradników. Wolę uczyć się przez praktykę i od kilku lat nieźle mi to idzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wydaje mi się, że coś takiego jest najlepsze i najskuteczniejsze :)

      Usuń
  4. Lubię fotografię, ale wykonuję amatorsko, zwykłym aparatem, więc lektury nie dla mnie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.

2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.

Czy wymagam zbyt wiele?