sobota, 5 października 2013

Yvonne Woon "Piękni i martwi"

Książka skojarzyła mi się z "Wybranymi" C.J Daugherty i podkreślam, że jeśli ona się komuś spodobała to w "Pięknych i Martwych" się zakocha.

"Czasem trzeba obejrzeć się za siebie, by zrozumieć to, co niesie przyszłość"* 

OPIS WYDAWNICTWA:
"Niesamowita love story o niebezpiecznym uczuciu, za które można zapłacić życiem...
Nie czują nic poza jednym: potrzebą odnalezienia własnej duszy…
Są piękniejsi, doskonalsi, silniejsi. Nie muszą spać, jeść ani pić. Muszą tylko jedno: odnaleźć własną duszę. Wtedy wrócą do życia. Ale za straszliwą cenę.
Po tajemniczej śmierci rodziców siedemnastoletnia Renee zostaje wysłana do szkoły na drugim końcu Ameryki. W Akademii Gottfrieda wykłada się filozofię, historię zapomnianych cywilizacji i łacinę – martwy język. W łacinie najlepszy jest zagadkowy i piękny Dante. Od pierwszej chwili Renee wie, że są sobie przeznaczeni. Czemu więc Dante boi się ją pocałować?
Akademia Gottfrieda ma też inne tajemnice. Powoli Renee odkrywa mroczną historię szkoły i z przerażającą jasnością uświadamia sobie najstraszliwszą prawdę: jej ukochany może się stać jej zabójcą..."


Niesamowita. To słowo idealnie opisuje książkę Yvonne Woon. Na początku wspomniałam, że przypomina mi "Wybranych" - trochę pomysłem, ale najbardziej tym, że tu też wszystko rozgrywa się w elitarnej szkole z internatem. Można by nawet pomyśleć, że C.J. Daugherty po prostu "ukradła" sobie pomysł, bo naprawdę są do siebie podobne. Ale nie mi to osądzać...

Wspaniale wykreowani bohaterowie, historia, od której nie można się oderwać. Przeczytana jednym tchem. Długo zapada w pamięć. Żałuję, że moja przygoda z Renne i Akademią Gottfrieda nie trwała dłużej. Mam nadzieję, że jak najszybciej sięgnę po kolejny tom. 

To wcale nie jest typowe "paranormal romance". Nawet jeśli ktoś nie lubi tego gatunku to niech spróbuje z "Pięknymi i Martwymi". Książka jest świetna od samego początku do końca. Zakochałam się w każdym jej milimetrze.

No i znów coś z "serii 10 zł MATRAS". Bardzo zaniżona cena jak na taką fantastyczną książkę, ale dla mnie i moich koleżanek (no i w sumie dla wszystkich moli książkowych) to bardzo dobrze :D Lepiej pobiec do "matrasa" po tą książkę niż wydać te 10 zł w sklepiku szkolnym na chipsy...

Świetna, świetna, świetna. No genialna po prostu! Polecam. 


10/10

* Y. Woon "Piękni i Martwi"

7 komentarzy:

  1. Widze, że inwestycja udana. Przemyślę, jeszcze to czy akurat teraz przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ mnie zachęciła. Po tak mega pochlebnej recenzji nie pozostaje mi nic innego jak koniecznie kupić i przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam kiedyś na wyprzedaży i tak "gnije" na półce, a ja nieświadoma jakie cudo mam. Dzięki za "otwarcie" oczu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cudo, cudo ! Lepiej zabieraj się za czytanie :D

      Usuń
  4. Jak znajdę ją w bibliotece to tym razem ją wypożyczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki o tej tematyce. Możliwe, że z czasem ją przeczytam :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa, ciekawa, może będzie mi dane się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń

1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.

2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.

Czy wymagam zbyt wiele?