Allie znów znajduje się w niebezpieczeństwie. Dobrze wie, że kryje się za tym Nathaniel. Dziewczyna ciągle zadaje sobie pytanie, czego on od niej chce? Nikt nie mówi jej prawdy, a pytań jest co raz więcej...
"Życie to pasmo bólu (...) Ból nigdy nie znika. Gromadzi się. Jak śnieg (...) Oswój się z tym jak najszybciej."*
Allie staje przed trudnymi decyzjami. Zyskuje nowych przyjaciół, ale traci kilku starych. W końcu dowiaduje się czegoś o swojej rodzinie. Jednak ciągle nic nie rozumie. Czym jest dziedzictwo, o którym wszyscy wiedzą tylko nie ona?
"Dziedzictwo" to drugi tom bestselerowej sagi "Wybrani". Czekałam z niecierpliwością na to kiedy wpadnie w moje ręce, a kiedy już zaczęłam czytać to nie mogłam się oderwać. Z "Wybranymi" miałam to samo. Zakochałam się i tyle. C.J. Daugherty ma niesamowity styl pisania. Jest w nim coś takiego, że od razu przyciąga człowieka.
"Dziedzictwo" już od pierwszej strony zaskoczyło mnie szybkością rozwiniętej akcji. Czytając tą książkę miałam wrażenie jakbym wróciła do domu po długie przerwie - do Cimmerii. Ale niestety muszę powiedzieć, że troszkę się zawiodłam. Spodziewałam się czegoś więcej. Zdecydowanie czegoś lepszego. Nie powiedziałabym raczej, że drugi tom jest genialniejszy od pierwszego. CZEGOŚ po prostu mi brakowało. Nie wiem czego, ale czuję pewien niedosyt.
Pojawiało się dość dużo błędów w tłumaczeniu. Szkoda, bo to psuje "estetyczną" stronę książki. No i właśnie.. Okładka. Tak jak w pierwszym tomie, tak też w tym okładka jest ohydna. Po prostu STRASZNA! Więc w przypadku sagi "Wybrani" nie radzę się nimi w ogóle kierować.
Mimo tego czegoś, czego mi brakowało książka bardzo mi się podobała. Szybko ją pochłonęłam (byłoby zdecydowanie szybciej, gdyby nie szkoła). Fajnie się czytało. Było kilka momentów przy, których wstrzymałam oddech. Czekam na kolejne części, a przede wszystkim na to z kim w końcu będzie Allie. Bo powiem szczerze, na razie mam wrażenie, że Pani Daugherty troszkę się nami bawi i nie pozwala nam wybrać którego z sympatii Allie - Cartera, czy Sylvaina - bardziej lubimy.
Polecam. Na jesienne wieczory będzie idealna :)
9/10
*C.J. Daugherty "Dziedzictwo"
sobota, 19 października 2013
12 komentarzy:
1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.
2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.
Czy wymagam zbyt wiele?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak na razie czaję się na pierwszą część. :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała poznać tę sagę. Kusi mnie niesamowicie i chyba wreszcie jej ulegnę. Zacznę oczywiście od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki :) Pozdrawiam i dziękuję za recenzję. Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńByć moze kiedyś, ale pozycje mam w l=planach.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej książce, ale sama jakoś po nią nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńObecnie nie mam czasu na czytanie, ale za jakiś czas .. Kto wie. ;3
czytałam zaraz po premierze...książka jak dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy bardzo głośna książka. Z chęcią bym przeczytała i sprawdziła, o co tyle szumu :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, bo ostatnio rzeczywiście sporo się o niej słyszy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Niestety ta seria jeszcze przede mną. Żałuję, że odpuściłam kiedyś "Wybranych"...
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, poszukam w wersji ebooka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Jestem bardzo ciekawa tej serii, może niedługo zajrzę do pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie :D
Póki co "Wybrani" czekają u mnie na półce , a potem zobaczymy, ale zazwyczaj nie lubię kończyć na pierwszym tomie :)
OdpowiedzUsuń