sobota, 21 listopada 2015

English Matters nr 55

Okładka książki English Matters 55/2015
źródło
Ostatnio jakoś tak wychodzi, że na moim blogu pojawia się... nic. A jeśli już to jest to recenzja English Matters. I tym razem znowu tak jest. Pierwszy post po ponad dwóch miesiącach... Aż mi wstyd za siebie. Ale wiecie co? Zaczęłam znowu czytać. Odkryłam, że kurde no brakuje mi tego pisania. Aparatu w rękach. Pasji, które ostatnio odeszły niestety jakoś w bok. I już nie raz obiecałam, że wyjaśnię, że wrócę i za każdym razem wychodziło tak samo... Tym razem nic nie obiecuję, ani  Wam, ani sobie. Po prostu poczekam. 

Koniec marudzenia, czas na recenzję English Matters! 

Na początek jak zawsze This and That, a w nim krótkie teksty o dwóch parach komików oraz pomnikach w Londynie. W People and Lifestyle aż 5 artykułów. O J.K. Rowling, skandynawskich muzykach, Benie Barnes, strefie komfortu oraz o tym skąd wywodzą się, co znaczą pewne imiona i nazwiska.  W Culture - małżeństwa gejów, ciekawy artykuł o zabawnym tytule "USA na sprzedaż" :D i równie "zabawnych kobietach". Następnie moje ulubione Travel. Tym razem czeka nas przygoda w Nowej Zelandii. Conversation Matters i kilka przydatnych zwrotów jeśli udajemy się do lekarza. Dalej Leisure i już przed ostatni tekst w tej gazecie, o filmach kostiumowych, którzy podobno Brytyjczycy kochają.  I końcówka to Language "Od A do Z" - w tym numerze czeka na nas literka C, czyli coś dla fanów... cars. :)

Muszę przyznać, że ten numer czytałam bez jakiś większych zachwytów. Może to dlatego, że nie miałam większej ochoty, a może dlatego, że nic aż tak bardzo mnie nie zainteresowało. Muszę jednak przyznać, że moje słownictwo bardzo się wzbogaciło, a szczególnie ostatnia strona mi w tym pomogła, ponieważ zawiera wiele słówek, powiedzonek związanych z samochodami. 

W tym numerze został dodatkowo ogłoszony konkurs na zimowe opowiadanie w języku angielskim. Niestety konkurs był do 15 listopada, więc nie można wziąć w nim już udziału, jednak trzymam kciuki za wszystkich, którzy podesłali swoje teksty.

Do tego English Matters mamy również zamieszczony dodatek, który jest do pobrania ze strony internetowej. Muszę przyznać, że to jest chyba najmocniejsza strona tego numeru. Dodatek jest po prostu świetny. Nazwy ubrań (ale nie tylko takich typowych jak spodnie czy bluzka), wzory, materiały, wygląd itp. A nawet kawały o modzie!

Jak zawsze gorąco polecam English Matters chociaż ten numer raczej nie zapadnie mi tak w pamięć jak inne. :)

Za możliwość zapoznania się z "English Matters"  bardzo dziękuję: 

3 komentarze:

  1. Mnie natomiast bardzo się spodobały artykuły z tego numeru, zwłaszcza te o pani Rowling i skandynawskich piosenkarzach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Angielski - niestety nie mój język :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam u siebie i już jutro pojawi się moja opinia na temat najnowszego numeru :D

    OdpowiedzUsuń

1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.

2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.

Czy wymagam zbyt wiele?