piątek, 12 września 2014

English Matters nr 48

Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję najnowszego numeru English Matters. Przyjrzyjmy się, co z
najdziemy w jego już 48 odsłonie.

Jak zwykle na początek This and That, które uwielbiam. Tym razem, między innymi o japońskim wynalazcy. W People and Lifestyle - Bruno Mars, trochę o ekonomi i coś dla Pań - wszystko o szpilkach. W Culture znajdziemy artykuł, który na pewno spodoba się wszystkim fanom Jane Austen. O wolności słowa i ciekawych oraz przydatnych aplikacjach przeczytamy w Language. Kilka słów o inżynierii w Technology. W Travel jak zwykle gdzieś zawędrujemy, tym razem do... Bath. Jak znaleźć mieszkanie dowiemy się w Conversation Matters, a w Leisure poczytamy trochę o Zumbie.

źródło

Od razu muszę powiedzieć, że ten numer szczególnie mi się spodobał. Oprócz artykułu zatytułowanego "A Battle of Words" wszystkie bardzo przypadły mi do gustu. Zdecydowanie tym co podobało mi się najbardziej, była taka jakby historyjka o poszukiwaniu mieszkania. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś coś podobnego, oczywiście o innym temacie, znajdzie się w English Matters. Uwielbiam Bruno Marsa, dlatego bardzo spodobało mi się te kilka stron o nim. Dodatkowo miłym dodatkiem była lekcja Pani Anny Rozmus na właśnie jego piosence - "Grenade". Jak zwykle świetnie się bawiłam razem z Travel. Uwielbiam ten dział, ponieważ dzięki niemu - dzięki świetnym tekstom i cudownym fotografiom - naprawdę można poczuć się, że jest się w danym miejscu. Również ostatni artykuł o Zumbie bardzo przypadł mi do gustu. Kto wie? Może kiedyś będę miała szansę, aby nauczyć się Zumby? Bo dzięki English Matters strasznie mnie ten taniec zaciekawił.

Podsumowując. 48 numer to jeden z lepszych numerów z jakimi się do tej pory spotkałam. Jak zwykle gorąco Wam polecam! A sama lecę czytać najnowsze wydanie specjalne. :3

Za możliwość zapoznania się z "English Matters"  bardzo dziękuję:  


6 komentarzy:

  1. Mnie tak średnio się podobał , chociaż kilka artykułów szczególnie przypadło mi do gustu ,mimo tego , chyba bardziej wolę czytać książki po angielsku niżeli magazyny językowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niebawem i u mnie recenzja tego numeru!
    Ale trzeba przyznać - ma bardzo kolorową okładkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam, ale już od jakiegoś czasu leży ten numer nieruszany. Nie mam czasu. Jak tylko znajdę go trochę to na pewno zmniejszę zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę sie, że Tobie ten magazyn się spodobał. Niedługo będę miała okazję go przeczytac.

    OdpowiedzUsuń
  5. O Jane Austen chętnie bym poczytała; w ogóle z chęcią przejrzałabym całe to czasopismo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się ciesze, że ci się podoba, ponieważ magazyn jest już u mnie i czeka na przeczytanie :)

    Zapraszam do mnie!(klik)

    OdpowiedzUsuń

1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.

2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.

Czy wymagam zbyt wiele?