poniedziałek, 9 grudnia 2013

Matthew Quick "Niezbędnik obserwatorów gwiazd"


Tytuł: "Niezbędnik obserwatorów gwiazd"
Autor: Matthew Quick
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 315


"-Nazywam się Numer 21. Jestem prototypem. Modelem testowym. Zostałem wysłany na waszą planetę tymczasowo, by zebrać dane naukowe na temat tego, co wy, Ziemianinie, nazywacie emocjami."*

Finley mieszka w Bellmont. Mafia, gangi, handlarze narkotyków. To codzienność. Każdy marzy tylko o tym by stamtąd uciec. Ale nie każdemu to się udaje.
Finley ma dwie pasje. Jedna to koszykówka, a druga nosi imię Erin. Obydwie są niesamowite i obydwie bardzo kocha. Chce uciec z Erin z dala od Bellmont.
Finley jest małomówny. Nie ma zbyt wielu przyjaciół. Ale to mu nie przeszkadza. Wszystko jest OK. Byleby tylko uciec z Bellomnt. 

Jednak życie Finleya zmienia się, kiedy trener przychodzi do niego z pewną prośbą. Zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, chociaż na początku jest to dla Finleya tylko proste zadanie, które każe mu wykonać trener... 

"-Chciałem zrobić dla ciebie coś miłego - odpowiada Russ. - Kupiłem ci więc twój własny kosmos."*

Odkąd zapoznałam się z "Poradnikiem pozytywnego myślenia" nie mogłam przejść obojętnie obok TEJ książki. Tyle pozytywnych recenzji, tyle osób, które zachwycały się tą książką... I co ja mogę powiedzieć? Chyba przestanę czytać opinie innych. Czasami przez to nie sięgam po jakąś książkę, a w końcu jak jakimś "cudem" trafia w moje ręce okazuje się, że jest niesamowita. Czasami przez to oczekuję od książki nie wiadomo czego. Potem czytam i okazuje się, że to nie to... Że nie tego się spodziewałam. I tak było w przypadku "Niezbędnika obserwatorów gwiazd".
Książka była świetna. Szybko się ją czytało, a dokładniej pochłaniało. Nie sposób było przestać o niej myśleć, ani od niej się oderwać. Ale cały jej sens, wszystko to co tak na prawdę chciał przekazać Matthew Quick dotarło do mnie trochę później. Po przespaniu się z tymi wszystkimi całkiem sprzecznymi emocjami, które kotłowały się w mojej głowie. Ale jednak oczekiwałam czegoś więcej... 

Jeśli ktoś czytał "Poradnik", a następnie sięgną po "Niezbędnik" to prawdopodobnie miał to samo co ja - ciągłe porównywanie tej drugiej do tej pierwszej. Jeśli ktoś dałby mi tą książkę i nie znałabym autora, to od razu wiedziałbym, że to dzieło Quick'a. Styl pisania, przekazywanie emocji w zupełnie niesamowity sposób, sport, ludzka psychika.. To samo znajdziemy w "Poradniku". 
Uczy tolerancji. Pokazuje coś niesamowitego. Każe zastanowić się nad sensem życia. Wzrusza. 

Ciężko mi ocenić tą książkę. Z całą pewnością zasługuje na 10. Ale jak już pisałam po prostu spodziewałam się czegoś więcej ... 
Polecam. Z całą pewnością polecam. Każdemu. Bez wyjątku. Czy zaczytujesz się w takich książkach, czy w takich, czy W OGÓLE nie czytasz. 
Sięgnij, bo na prawdę warto poświęcić jej te kilka chwil. 

9/10 

* Matthew Quick "Niezbędnik obserwatorów gwiazd"

I jaki z tego wniosek? Jeśli jest książka, którą na prawdę bardzo, ale to bardzo chcesz przeczytać i zrobisz to mimo wszystko, prędzej, czy później - nie czytaj recenzji, bo ona czasami może namieszać Ci w głowie...

29 komentarzy:

  1. ta książka jest u mnie na liście do przeczytania. więc jak tylko ja zdobędę to od razu biorę się za czytanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chcę być upierdliwa, ale: ''zmienia się o trzysta sześćdziesiąt stopni'' jest źle ujęte, bo mówiąc w ten sposób mówimy właściwie, że nic się nie zmieniło. Zawsze mówi się, iż coś zmieniło się o 180 stopni :).

    Co do samej recenzji: chciałabym przeczytać ten tytuł, natomiast jeśli chodzi o "Poradnik.." to nadal się zastanawiam, ponieważ widziałam już ekranizację i nie wiem, czy to nie wpłynęłoby na jakość mojego czytania. :P

    Mam nadzieję, że nie uraził Cię mój komentarz, nie miało to na celu zwykłego ''czepiania się" :) Pozdrawiam i czekam na kolejne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka upierdliwa! Bardzo dobrze, że mnie poprawiłaś ;D Po to tu też jesteście. Recenzje pisałam dość szybko i po prostu jakoś nie pomyślałam :)
      Już jest poprawione :3

      Możliwe, gdyż ja tak np. miałam z "Pięknymi Istotami", ale spróbować można ;)

      Usuń
  3. A mnie do tej książki w ogóle nie ciągnie, jakoś nie mam ochoty jej czytać, ale jeśli za... hm... nie wiem ile, ale nieważne, jeśli kiedyś znajdę ją w bibliotece, to może może się za "Niezbędnik..." zabiorę. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znalazłam w szkolnej bibliotece :D Jak zamawiali książki do biblioteki to ja ustalałam część listy :D Ma się te wtyki u Pani z polskiego XD
      Ale jak już najdziesz, to przeczytaj ;)

      Usuń
  4. Kiedyś z pewnością przeczytam, może nawet szybciej niż mi się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. coś ostatnio głośno na blogach o tej książę - ja jednak ją sobie odpuszczam - na dzień obecny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach tą książkę, jak i poprzednią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie byłam w ogóle nią zainteresowana, jakoś nie przykuła mojej uwagi niestety, a odstrasza mnie również temu, że ciągle ją gdzieś widzę... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak czasami mam, ale po tą książkę na prawdę warto sięgnąć ;)

      Usuń
  8. Chętnie przeczytałabym, ale ostatnio moje finanse są mocno ograniczone i czekam, cóż takiego mi Mikołaj za 2 tygodnie przyniesie, więc na razie nie poluję jakoś specjalnie na tę książkę, ale po Nowym Roku - kto wie?
    Pozdrawiam :)
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie kupić to może uda się wypożyczyć ? ;) Wiadomo - jest tyle książek, a czasu i pieniędzy ...

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  9. Aww! Rówieśniczka, która czyta książki! No nieźle! :). Będę tu zaglądał :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D To zaglądaj, będzie mi baaaaardzo miło :D

      Usuń
  10. Mam "Poradnik", ale "Niezbędnik" również chętnie bym przygarnęła. Na razie nie mam własnego zdania o książkach, ale jestem ciekawa jak je odbiorę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Tobie również się spodobają, tak jak mi :)

      Usuń
  11. Nie przeczytałam "Poradnika" ale mam nadzieję to zmienić, widziałam film i byłam zachwycona, więc książka musi być jeszcze lepsza:) A "Niezbędnik" może pod choinkę sobie zamówię od Gwiazdora:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Co prawda nie czytałam "Poradnika...", ale z przyjemnością oddałabym się lekturze "Niezbędnika...". Zaciekawiłaś mnie swoją opinią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Poradnik" i "Niezbędnik" nie mają ze sobą.. jakby nic wspólnego. Oczywiście autor i to w jakim "klimacie" są napisane, owszem ;)
      Tą i tą książkę bardzo Ci polecam :3

      Usuń
  13. Przeczytałam w trzy godziny i jestem książką doprawdy zachwycona ! :D Uwielbiam tego autora :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety czytałam trzy dni, pomiędzy lekcjami, nauką i innymi obowiązkami, ale jest to lektura na trzy-cztery godzinki ;) Krótka, ale na prawdę wnosi coś do życia ;)

      Ja również :D

      Usuń
  14. "Poradnika" jeszcze nie czytałam, ale dzięki tobie pojawiła się na liście książek do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pff... Co ja piszę :o Chodziło mi o "Niezbędnik.."

    OdpowiedzUsuń
  16. Zjechałam na dół posta żeby najpierw zobaczyć Twoją ocenę. hymm.. 9/10 więc musi być ciekawa. następnie przeczytałam tekst na dole. Ze względu na to że tą książkę będę zamawiać niedługo to nie przeczytałam recenzji. Zrobię to jak już skończę książkę ;) Mam nadzieje że spodoba mi się równie jak ,,Poradnik pozytywnego myślenia'' ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. też muszę konieczne przeczytać tą pozycję!

    OdpowiedzUsuń

1.Wszelkie komentarze z "zapraszam do mnie" lub z linkami do Waszych blogów zostaną usunięte.

2. Jeśli chcecie mnie poinformować o konkursie lub Waszym wyzwaniu, możecie napisać to w komentarzu, ale moglibyście wysilić się chociaż trochę i napisać coś odnośnie postu. Jeśli Wam się nie chce to po prostu zostawicie link w podstronie "Wyzwania" w przypadku wyzwania i "Blogowe konkursy" w przypadku konkursu. Komentarze, które będą sprzeczne z tym co napisałam po prostu usunę.

Czy wymagam zbyt wiele?